Dziś śpiewaliśmy "Sto lat..." dla G! Dostał kapcie-wilczki i tort bezowy, którym podzielił się oczywiście z całą klasą.
Zima w końcu pokazuje co potrafi i tak marzłam dziś na dworze mimo, że ubrałam się ciepło. Marzy mi się żebym wyglądała twarzowo w czapkach i mogła wreszcie założyć moje nowe, brązowe, kochane zimowe kozaki.
Cały mój budżet
(
Read more... )